Sowia dama

Po ciężkim, intensywnym dniu siadam nad haftem lub filcowymi zabawkami. Wczoraj usiadłam i zrobiłam taką sowią damę - brelok. Ze względu że mamy dziś piękny dzień sowa dała się sfotografować bez zastrzeżeń. Wracając do samej robótki. Kiedy ją zszywałam - ręcznie, ona przewracała oczami jakby była niezadowolona ze swego wyglądu albo jakby bardzo się niecierpliwiła :P Dziś też przewraca oczyma więc chyba taki jej urok ;) :D

Prezentacja :) 

Mam plan przygotować jeszcze kilka drobiazgów filcowych i kilka haftowanych. Oprócz tego nadal pracuję nad wróżką. Naszykowałam także taki zestaw, który jakiś czas temu zakupiłam. Myślę, że odpowiada naszej wiośnie. Wszystkim życze ciepłego długiego weekendu :)