Lipcowa kartka

Witam :) 
Myszki z bloga wcale się nie wyniosły, wręcz przeciwnie ...zachwycone Waszymi komentarzami rozgościły sie na dobre :D
A dziś o karteczce z serii lipcowych kartek. Już w tamtym tygodniu dotarła drogą pocztową do adresatki Madzi :) 
W sercu kartki umieściłam haft - haftującą dziewczynę. Otoczyłam go scrapcami motylkowymi i kwiatowymi. A u stóp dziewczyny mały kotek :) Wszystko w tonacji zielonej, a to dlatego że Madzia ma poczucie piękna natury jakie ją otacza. I nawet kotki mrucza w jej domu :) 

Prezentacja:

Pamiętajcie, że to dopiero jedna z pierwszych moich kartek wykonana metodą misz - masz : haft, scrapki, perełki ;) 

Do karteczki dołączyłam drobiazg  kotek - breloczek wykonany przeze mnie z arkuszu filcowego. Wypatrujcie kolejnego postu, tam go zobaczycie w całości. Teraz pokażę jak powstawał 

A teraz kilka zdjęć, które ostatnio zrobiłam. 

Moje serce skradły kaczki, które przechodziły przez ulicę. Przeszły a następnie mama kaczka pokazał im że mają wskoczyć z wysokości do wody. I to się nazywa odwaga: małę odważne kaczuszki rzuciły się w wir wody i popłynęły w kierunku wskazanym przez mamę :)

Czasami mam wrażenie, że pokażę taką scenkę całemu światu to wszyscy będą czuć moją radość :D Oj jak ja często się mylę ;) Ważne jednak jest to, że mi serce urosło :) 

I inne obrazki :) Piękna Polska nasza :) 

Miłego poniedziałku :) A ja wracam do cukini, ogórków, marchwek, grzybków i innych takich ;)