Ptasi post

Trzy ptaszki powstały tydzień temu w pewnym celu. Każdy z nich dostał ode mnie kolor, który uważałam za słuszny i każdy  z nich dostał delikatne ozdoby. Koraliki - o tak - uwielbiam je naszywać. Nie wyobrażam sobie wielkiego obrazu nimi wyszyć ale maleńkie tworki z przyjemnością ozdabiam. Ptaszynki wyszywało mi się bardzo lekko i tak miło spoglądałały na mnie z ramko-tamborka, że muszę poświecić im odrębny post. Dodam, że wzorki pochodzą z gazetki, którą zakupiłam mnóstwo lat temu jak zaczynałam swoją przygodę z mulinami. Niestety gazetki nie ma już na rynku prasowym.
W tym momencie ptaszki już są zagospoarowane ale o tym w następnym poście, bo tu na blogu na razie musi to być tajemnicą ;) Szczegóły niebawem.

Prezentacja:

 I zdjęcia specjalnie dla Was. Tak mnie przyzwyczaiłyście do ich pokazywania, że dziś też ich nie zabraknie :) 

 Do ptasiego postu muszą być ptaki - ptaki widoczne z mojego okna :) 

Pozdrawiam Wszystkich i do spisanka :)