Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod postem z moją wygraną :)
Violka - w pawiu są trzy muliny jedwabne, jedna metalizowana i reszta bawełniana :-) To odpowiedź na Twoje pytanie.
Pokazuję to co stworzyłam:
Pawia zaczęło mi się haftować całkiem przyjemnie. Chyba do każdego haftu trzeba się przyzwyczaić. To tak jak z książką, którą czasami na początku ciężko polubić a później jest moment, który wszystko zmienia :-)
Tu będą jeszcze koraliki, metalizowane kontury, drzewa ...a więc pracy jeszcze przede mną dużo. Przyjaźń z pawiem jeszcze się nie kończy ;)
Myślę, że kolejny post ukaże mój pierwszy kwadrcik kołderkowy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka!
Świetne postępy! Ogon wygląda okazale :)
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia życzę!
Będzie piękny paw. Dużo zdrowia😊 też już czekam na wiosnę
OdpowiedzUsuńŁadnie przybywa :) Podziwiam za wyszywanie tymi mulinami - każdy wie, że do najłatwiejszych to nie należy.
OdpowiedzUsuńZdrówka dużo życzę.
Uwielbiam pawie, będę kibicować :)
OdpowiedzUsuńPaw pokazuje coraz piękniejsze oblicze :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i też czekam na wiosnę...
Ogon już cudny! Krzyżyków przybywa i tylko patrzeć finału:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńO...całkiem sporo już tego pawia przybyło - będzie piękny haft:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka:)
Rośnie i pięknieje! :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Ogon w całej okazałości, jeszcze kilka krzyżyków i ptak będzie skończony. Dużo zdrówka Ci życzę:-)
OdpowiedzUsuńMadziu, paw rozrasta się coraz piękniej.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka, kochana.
Buziaki:)
Idziesz jak burza!Pięknie!:)
OdpowiedzUsuńPaw się coraz piękniej prezentuje. Trzymaj się cieplutko.
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada ten paw :)
OdpowiedzUsuńPiękny paw, świetny ma ogon, jestem ciekawa kolejnych odsłon. U mnie na tamborku również teraz paw :)
OdpowiedzUsuńWow! Ogon jest imponujący!
OdpowiedzUsuńmam tego pawia, mam;) u mnie już na ścianie, choć czekał dłuuuuugo na ukończenie! trzymam kciuki i czekam na finał:)
OdpowiedzUsuńWow! Muliny jedwabne, metalizowane, koraliki... to dopiero będzie widok! Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńPiękny bedzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów. A już przyznam się, ze piórek na brzuszku przybyło i jestem zadowolona :) Zdrówko tez powraca :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne postępy!
OdpowiedzUsuń