Prawda jest taka, że wolę dostać kaktusa niz kwiatka. Kaktus jest na długie lata, one mnie lubią i ja je też. A teraz jeszcze mam filcowego. Dziś rano otwieram stronę na fb a tam Samouczek - zrób to sam proponuje wykonanie kaktusa. Siadam, wycinam, zeszywam ręcznie, wypełniam i jest :)
Prezentacja:
A tu wśród swoich ;) Kaktusowy świat !
Dawno nie było żadnego filcusia to dziś jest! A co! Teraz jestem na etapie haftowania pierwszego tulipana i pewnego wiosennego zajączka, więc mam cichą nadzieję, że niebawem haftowany post. A Wam serdecznie dziękuję za przemiłe przyjęcie moich prac :)!
Boski! I jakie igiełki ma fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu! Mobilizujesz do dalszej pracy :)
UsuńFilcowy kaktusik świetny. Pięknie prezentuje się wśród naturalnych "braci". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńCudny kaktusik...jak żywy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
K.
Bardzo mi milo :)
UsuńRewelacyjny kaktusik - świetnie sprawdza się w roli igielnika!
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś miałam kaktusiarnię, ale po przeprowadzce zapomniałam o tym kartonie i niestety, nawet odporne kaktusy padły...
Pozdrawiam :-)
O to szkoda kaktusikow... Może kiedyś jeszcze zrobisz podobny kącik do tamtego. Pozdrawiam :)
UsuńAle świetny kaktus, Madziu. Ja też lubię kaktusy i mam ich cały parapet.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
O jak fajnie, mamy za tem coś wspólnego :) Pozdrawiam :)
UsuńKaktus jak żywy! Bardzo mi się podoba, perfekcyjne wykonanie i prezentacja.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Miłam dobrą instrukcję więc i robota sprawnie szła i po myśli :)
UsuńFajny ten kaktus
OdpowiedzUsuńJest taki uroczy... Wśród innych jak prawdziwy;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kaktusik i towarzystwo ma bardzo ładne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Wygląda jak żywa roślinka :)
OdpowiedzUsuńKrásny kaktus, ako živí :-)
OdpowiedzUsuńPekný deň,
A.
Świetny! Mam taką mikro doniczkę po mikro storczyku (storczyki wyraźnie mnie nie lubią) i nie wiem co z nią zrobić. Może kaktusik. ;) A gdzie znajdę ten kursik?
OdpowiedzUsuńJest świetny! Jakbym postawiła takiego na swoim parapecie, mogłabym się pomylić i podlać, a temu obok szpilki wbić :-)))
OdpowiedzUsuńJA też lubię kaktusy i mam ich sporo od lat!
Cieszę się, że tyle tu miłośniczek kaktusów :) Mnie korci jeszcze haftowany i to od dłuższego czasu. Dziękuję Wszystkim za komentarze :)
OdpowiedzUsuńMiłośniczką kaktusów chyba nie jestem ale na szydełku już kilka zrobiłam. Gdyby nie tytuł posta myślałabym, że ten kaktus jest żywy :)
OdpowiedzUsuń