To ja dziś troszkę o moich haftowanych planach. Styczeń minął, czyli minął czas postanowień noworocznych, które to z reguły odchodzą w niepamięć ;) Lutowe plany to już mają całkiem inny wymiar :P
1. Zająć się haftami, które leżakują w pudełku - nadać im kształt i oprawę. Zakup ramek, tekturek itp.
2. Wyhaftować zaczętą żabę.
3. Zacząć super " furę " dla moich chłopaków :D
4. Zrobić morski obrazek - tak tęskno za latem :)
5. I dokończyć coś co zaczęłam w styczniu czyli Paryskiego Gavroche.
Poza planami znajdą się różne drobiazgi. Nie obiecuję sobie dużo bo w szumie, gwarze spraw domowych czasami trudno zasiąść do nitek i zająć się tylko nimi :)
Na razie powolutku realizuję plany ;)
A na dziś maleństwo przygotowane na kartkę walentynkową i większość Paryskiego Gavroche.
Zapraszam do siebie na blog i stronę na fb.
Maleństwo super: ) Chłopczyk z różą piękny wiem bo mam takiego za sobą: ) Trzymam kciuki by plany weszły w życie: )
OdpowiedzUsuńAniołek jest słodki, a chłopczyka już nie wiele brakuję. Też trzymam kciuki za plany, aby jak najwięcej się zrealizowało.
OdpowiedzUsuń