Czasami potrzebny jest ktoś kto powie: zrób, spróbuj! I później zostaje w nas coś co tkwi i myślisz sobie, ktoś w Ciebie uwierzył, ktoś dał Ci pozytywnego kopniaka. Może warto spróbować. I spróbowałam kilka rzeczy już zrobić.
W ten właśnie sposób powstała najpierw myśl o literkach a następnie one same. Literki dla małej Zuzi :) To one:
A to przewodnia myśl ...jakoś nie daje mi ostatnio spokoju, bo bardzo dużo w niej prawdy!
Zuzia będzie zachwycona!
OdpowiedzUsuńŚliczne to jest, a kot normalnie wymiata! A cytat bardzo trafny. :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest gdy ludzie nas motywują i wspierają :-) Oby tylko takich mieć wokół siebie!
OdpowiedzUsuńLiterki cudne :-)
Filcowa ZUZIA i kocurek bardzo udane. W pokoiku dziewczynki będą wyglądać pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńŻeby wszystkie debiuty były takie udane! Literki są śliczne, bardzo miłe i pękate, a kiciek na początku jest rewelacyjny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń