Niteczek przybywa...przygotowywałam karteczki, haftuję pamiątkę ślubną, w piątek wróciłam na trzy godziny do pracy nad Kwiatami w kaloszkach. Delikatnie rzekłabym przybywa odpadków ;)
A to nasz nowy domownik...młoda kotka o imieniu Czarna. Nawet nie przypuszczałam, że w tym roku pojawi się w naszym domu kolejny mieszkaniec. I jest. I szkudzi. I mruczy - co uwielbiam najbardziej :) Do słoika tez dotarła ;)
Mruczymy na zakończenie postu :) Mamy nadzieję, że pojawimy się całkiem niedługo z nowym hafciarskim postem :)
Słodka Czarnulka :)
OdpowiedzUsuńSłodka kotka chyba polubiła słoiczek :)
OdpowiedzUsuńmmmrrrrr :)
Modelka bardzo wdzięczna! A nów jutro... ;)
OdpowiedzUsuńto usuwać ? ;)
UsuńMrrr... jaka słodka nowa lokatorka :)
OdpowiedzUsuńSłodziak :) Miło u Ciebie. ..tyle żyjątek u Ciebie mieszka :)
OdpowiedzUsuńPiękna psotnica :-)
OdpowiedzUsuńurocza kotka, piekna prezentacja słoika :)
OdpowiedzUsuńCzarna dziękuje za komplementy ;)
OdpowiedzUsuńPrzesliczny kotek :-)
OdpowiedzUsuńPiękna kotka...i ta jej niewinna minka :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna koteczka :) Czyżby ostatnie zdjęcie sugerowało, kto teraz będzie napełniał słoiczek?
OdpowiedzUsuń