Dziś przybiegła do mnie na blog myszka opatulona w szalik i łapiąca śnieg :) Myszka powstała z resztek mulin a szalik ze starej wełny. Wskoczyła na kartkę i zejść nie chce mimo, że do zimy daleko. Kartkę ozdobiłam drewnianą śnieżynką, która miała iść do pieca jako niepotrzebne nikomu drewienko a myszkę podkleiłam pofalowanym papierem pochodzącym z pudełka po ciastkach ;)
Pokażę tez inną kartkę ...może imieninową może urodzinową...jeszcze nie wiem....kartki nie mają jeszcze napisów, życzeń itp. ...przyjdzie i na to czas :)
Kolejna kartka z kwiatuszkami :)
Na zakończenie zdjęcie staruszków...nie mogłam zostawić tego pięknego widoku bez utrwalenia ...
I na koniec kwiaty :) Pozdrawiam :)
świetna myszka i kwiatulki :) Twórz Madziu twórz, ciesze się na Twój powrót na bloga :)
OdpowiedzUsuńMyszka już gotowa do zimy -świetne karteczki!
OdpowiedzUsuńPięknie obsypuje się ten milin.Mój na działce też tak obficie zakwitł.
Pozdrawiam
Rewelacyjne kartki!
OdpowiedzUsuńMyszka opatulona szaliczkiem jest przesłodka :-)
serdecznie pozdrawiam i dziękuję za piękne zdjęcia :-)
Twoje haftowane kartki są super! Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne hafty i karteczki z nimi, Madziu. Myszka łapiąca na język płatki śniegu jest urocza.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Cudne hafciki i kartki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzałowa kartka z Myszką - szalik mnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńKwiatowa też fajna, taka stonowana, trochę vintage.
Dziękuję Wszystkim za miłe słowa :) Pizdrawiam :)
OdpowiedzUsuń