Dziękuje za Wasze miłe słowa o męskiej zakładce :) Czasami warto zrobić coś z jajem ;)
A dziś truskweczki. Celebrujmy lato póki jest. Tak bez zamiaru ukończenia dziś tego hafciku usiadłam i go skończyłam. Od tamtej niedzieli do dziś czerwone i zielone niteczki wykombinowały truskaweczki ;)
Teraz koniecznie muszę dostać jakąś białą ramkę. Uwielbiam wokół siebie biel i szary.
Postanowiłam też wyciągnąć stare gazety i powoli realizować hafty, które już od dawna były w planach. Truskaweczki też były wśród nich i jako pierwsze są zrealizowane.
Życzę spokojnego wieczoru :)
smakowity hafcik :)
OdpowiedzUsuńpychotki
OdpowiedzUsuńNiezwykle smaczny haft!
OdpowiedzUsuńCudny haft, po prostu uroczy :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik
OdpowiedzUsuńHafcik do schrupania :) W białej ramce będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńSmakowite truskaweczki:)
OdpowiedzUsuńMniam mniam:)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda ten hafcik:)
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny haft...:) Zimą będzie przypominał o letnich smakach.
OdpowiedzUsuńSłodziutki hafcik, Madziu :-)
OdpowiedzUsuńSliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne truskaweczki! Skoro pierwszy dawno planowany haft zrealizowany, to teraz pójdzie już z górki;) Polecisz jak burza;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Mniam, mniam! A co dalej?:)
OdpowiedzUsuńA widzisz Justynko...lato paskudne więc odechciało się kolejnych owocowych haftów :(
UsuńŚliczne truskawki. W tym ramkotaborku też im ładnie. :)
OdpowiedzUsuńCzasami rzeczywiści eżal wyciągać haft z ramkotamborkano ale fajnie mi się na nim haftuje więc żaden tam na razie nie może zamieszkać na stałe ;)
UsuńApetyczne wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wszystkim za komentarze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno i szkoda, że się skończyły - u Ciebie piękne!!!
OdpowiedzUsuń